Mikija przed śniadainem miała się zjawić i ukazać nam swoją córkę. Niestety nie przychodziła. Pobiegłem do jej jaskini.
-Mikija - powiedziałem lekko ją dotykając - Wstawaj, miałaś pokazać nam swoją córkę .
Przybiegła Shayle i podbiegła do Mikiji.
>Shayle, Mikija wstała ?<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz