Nareszcie mamy nowego wilka w watasze.To jakiś postęp.Wszystko jest dobrze,ale nie powiedziałam Matt'owi,że jestem w ciąży...
-Matt.To może nie najlepsza chwila,ale...jestem w ciąży!
-To wspaniale!-krzyknął Matt.
Mikija przytuliła mnie i Matt,a.Mam na dzieje,że szczeniaki będą zdrowe.
~2 miesiące później~
Siedzieliśmy spokojnie w jaskini,aż tu nagle...
-Matt!Zawołaj Mikije!Szybko!-krzyczałam.
-Co się dzieje?!-zapytał.
-Już się zaczyna!Szybko!
Matt pobiegł do Mikiji jak najszybciej.Miałam nadzieje,że ona potrafi przyjmować porody.
~Po porodzie~
Urodziłam 4 szczeniaczki.Dwie wadery i 2 basiory.Razem z Matt'em musimy jeszcze dać im jakoś na imię.
<Matt,jak chcesz im dać na imię?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz